by

yep, jak niektórzy z was wiedzą, czasem łatwo się czymś jaram i szybko wchodzę w etap nawiedzenia. ale spokojnie, wiem: józefów to nie pasadena, ogródek za domem nie wystarczy. ale lubię myśleć o tym, że na wiosnę przekopiemy ziemię, wykarczujemy krzaki i chociaż przez tydzień będziemy żywić się swoimi warzywami. dużo wolności i satysfakcji, polecam to naiwne i low-budgetowe video z bardzo złą muzyką w tle: