by

ojacię! ale fajnie dostać przeciekawą książkę, wybrać się na niedzielne śniadanie i jeszcze pogawędzić z kimś miłym. na pierwszy rzut oka wydaje się, że będzie o gotowaniu, ale to nie jest książka kucharska. klaudyna z ziołowego zakątka jest naprawdę w porządku. 


przeczytajcie sobie tu sami: na zwykłym życiu pojawił się mój wywiad. w oczekiwaniu na nowy numer postarałam się - tam pojawiły się wielkie litery i poprawność językowa! przynajmniej się starałam.

co więcej: przeczytałam gdzieś, że spirulina ma też swoje złe oblicze i wcale nie można jej traktować jako źródła B12. JAKTO. muszę znaleźć to źródło i dowiedzieć się więcej. stay tuned. znowu spędzam dużo czasu w szpitalach, na jodze jestem łamagą i przez połowę zajęć gapię się na instruktorkę z otwartą z podziwu japą. plany są takie: zapuszczanie włosów (więc wracam do olejowania) i pobudka o 6 rano, żeby szorować ciało na sucho. to chyba powinnam iść spać?