by mitek
jak pięknie! pogoda sprzyja dobrym myślom i działaniu. wysprzątane, okna umyte, pranie zrobione - ba! nawet pożyczyłam żelazko i nie zawaham się dziś go użyć... weekend spędzam na spacerach, czytaniu i wracaniu na dobre tory. odgruzowuję się z niepotrzebności. jedna z dobrych rzeczy, które wciąż znajdują się w mojej apteczkoszafce. olej z oregano.
użyłam i odstawiłam, tak mnie odrzuciło. ale powoli, jednak dobrocie>właściwości smakowe. oregano jest bogate w fenole, fitosterole, witaminy A i C oraz sole mineralne. olejek uzyskiwany jest z rośliny najlepszej jakości z rejonu morza śródziemnego (ah, znaleźć się tam teraz...) wchłania się lepiej niż kapsułki. nie stosowałam jeszcze inhalacji, ale na pewno spróbuję!
no i co to takiego daje? oczywiście wspomaga wątrobę, jelita i układ krążenia, oddechowy (to te inhalacje) i nerwowy, co mnie bardzo interesuje. bonus: środek odmładzający! polifenole są też przydatne przy odchudzaniu, ale nic o tym nie wiem, heh. olejek z oregano pomaga w higienie jamy ustnej.
4 krople rozcieńczam w ok. 1/3 szklanki wody (w sumie spróbuję w czymś, co ma smak, żeby było łatwiej). zalecana dawka to 3-4 dziennie, ale ja nie dam rady na bank... o! teraz doczytałam na ulotce, że dobre rezultaty daje rozcieńczanie w maślance, jogurcie i kefirze, a nawet z serkiem homogenizowanym. sounds good.
ok, 3/4 razy dziennie ale mówią przez ile dni skoro to takie bleeeh ?? :]
ReplyDeletedocelowo pewnie przez całe życie ;)
Deleteno to chyba jednak nie X_X :]
ReplyDelete